
Różności
Moi Mili,
w powietrzu czuć jesień. Wrzesień żegna nas kasztanami, dyniami, żołędziami i owocami w sadach.



Moi Mili,
dzisiaj raz jeszcze powrócę do dyniowej wycieczki i zaproszę Was na dyniowe pola.



Moi Mili,
wielbiciele dyniowych osobliwości powinni się udać do wsi Ligota Mała położonej niedaleko Wrocławia. Dziś pokażę Wam zdjęcia straganów. Jutro zobaczycie dyniowe pole, które mogłam sfotografować dzięki uprzejmością sympatycznego gospodarza. Podobno latem warto się wybrać w to niezwykłe miejsce po arbuzy.




Moi Mili,
w miasteczku Salo nad jeziorem Garda znajduje się moja ulubiona kawiarnia. To tam poznałam polskiego malarza, który uwiecznił kawiarenkę na akwareli. Dzięki temu mogę popijać kawę, patrzeć na miejsce, w którym zatrzymał się czas i troszkę tęsknić...

Moi Mili,
na Baśniowym Zielonym Wzgórzu czuć już jesień. W ten piękny, wrześniowy dzień spotkałam kogoś miłego sprzed lat. Takich cudownych spotkań Wam życzę.

Moi Mili,
spójrzcie proszę jak Ania szykuje się na jesień.

Moi Mili,
na Baśniowym Zielonym Wzgórzu zapanował jesienny nastrój. Powietrze pachnie deszczem, a wiatr strąca pierwsze liście.




Moi Mili,
Ania od pewnego czasu maluje dynie i obserwuje kasztany. Spójrzcie proszę na jej jesienny ogródek.

Moi Mili,
pięknego, jesiennego dnia Wam życzę. Tegoroczna jesień rozpieszcza nas słońcem i ciepłem...

Moi Mili,
od kiedy sięgam pamięcią coś nieuchwytnego oraz odrobina tęsknoty, smutek i melancholia urzekały mnie w pomniku pianisty. Na staw zapatrzony, jakby poszukiwał inspiracji...

Moi Mili,
tegoroczny schyłek lata jest ciepły i słoneczny. Pomału wrześniowe krzewy, kwiaty i liście zmienią barwy na jesienne. Przyjrzyjcie się pięknu, które nas otacza.




Moi Mili,
w szkole Ani siedzi sobie krasnal. Zapewne przynosi uczniom szczęście i czasem coś podpowie.

Moi Mili,
ostatnimi czasy pochłonęła mnie lektura biografii Lucy Maud Montgomery, która mimowolnie przenosi mnie myślami na Wyspę Księcia Edwarda. Dlatego też, gdy w skrzynce na listy znalazłam wczoraj zaadresowaną do mnie kopertę z albumem i mapą Wyspy Księcia Edwarda, uznałam, że to nie może być zwyczajny zbieg okolicznościowy.
Gorąco polecam zarówno książkę, jak i wycieczkę.

Moi Mili,
ukwiecone balkony są niezwykle romantyczne. Ten urzekł mnie pięknością.

Dzień dobry Kochani :)
Ostatnimi czasy często sięgamy po "Sycylijską opowieść. Podróż skrzata Feliksa." Chciałabym zatem w szczególny sposób podziękować Wydawnictwu Arti, dzięki któremu ta książka się ukazała. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim osobom z tego wydawnictwa, jak również pani Barbarze Rogali, która prowadzi je od wielu lat.
Do zobaczenia w najbliższą niedzielę na czytaniu baśni :)
Moi Mili,
podczas dzisiejszego spaceru wypatrzyłyśmy z Anią aż trzy wiewiórki. Jedną udało nam się sfotografować w pełnym gracji skoku. Spójrzcie proszę - finezja i wdzięk.

Moi Mili,
z całego serca dziękuję Wam za życzenia urodzinowe i pamięć. Spójrzcie proszę jaką laurkę otrzymałam od mojej Ani.



Moi Mili,
w łagodnym, wrześniowym słońcu pomału dojrzewają jesienne truskawki. Oby były słodkie i pachnące.



Moi Mili,
wraz z wrześniem nastał czas rudości, złota, żółci i czerwieni. Niebawem liście zmienią kolory. Dziś ślę Wam fotografię jesiennie ubarwionych kwiatów.



Moi Mili,
jesienią ukaże się książka „Przepisy Babci Weroniki”, w której zebrałam część przepisów kulinarnych Mojej Najdroższej Babci i poetki zarazem. Zbiór babcinych wierszy wydałam przed laty. Tak sobie pomyślałam, że wspólne dzieło zasługuje na wspólne zdjęcia kobiet z nieco innych epok, ale na zdjęciach w tym samym wieku…

Moi Mili,
wrześniowe róże kwitną pięknie niczym letnie kwiaty. Chłońmy słońce wraz z nimi zanim nastanie pochmurny i dżdżysty czas.

Moi Mili,
w pierwszym tygodniu roku szkolnego nie może braknąć kawy. Ania uczy się pilnie, a ja pracuję nad cyklem książeczek z wierszykami, które niebawem zostaną opublikowane przez Wydawnictwo ARTI. Niedługie, pouczające i śliczne zilustrowane historyjki będą lekturą dla najmłodszych.

Dzień dobry Kochani :)
Z okazji rozpoczynającego się roku szkolnego życzę Wam samych piątek, wspaniałych przyjaźni, cudownych nauczycieli, no i bardzo, bardzo baśniowego czasu w szkole :)
Moi Mili,
przesyłam Wam odrobinę wsi tuż obok Baśniowego Zielonego Wzgórza. Sielsko, anielsko...



Moi Mili,
zajrzyjcie do cudownego ogrodu w Sobótce. Tajemnicze zaułki pobudzają wyobraźnię.



Moi Mili,
stadko koziołków przemierza las na Baśniowym Zielonym Wzgórzu. Całkiem spora gromadka!



Moi Mili,
u progu jesieni powróciło do mnie wspomnienie letniego popołudnia. Miło byłoby usiąść na białym krześle w ukwieconym zaułku...

Moi Mili,
powiadają, że "diabeł tkwi w szczególe". Trudno się z tym nie zgodzić. Ważne, by przysłowiowego "diabła" nie traktować zbyt dosłownie.

Moi Mili,
zrobiło się ciut chłodniej. To doskonały czas na ciepłą herbatkę.

Moi Mili,
w pomidorowym ogródku Ani, pomimo upału, wszystko rośnie, dojrzewa i czerwienieje.

Dzień dobry Kochani :)
Po dość długiej nieobecności kaktusy sprawiły mi niemałą niespodziankę i przybrały niezwykłe kształty i rozmiary. Spójrzcie proszę na jedną z moich kaktusowych kolekcji. Jeden bardzo się wykrzywił w poszukiwaniu słońca a drugi niezwykle urósł. Może czas napisać coś o kaktusach :)
Dzień dobry Kochani :)
Miłego, wakacyjnego dnia Wam życzę. Pomimo upałów spędźcie czas na lodach, spacerze, może w jakimś kąpielisku. Korzystajcie z ostatnich dni wakacji.
Moi Mili,
wakacyjne pamiątki zatrzymują czas i przywołują wspomnienia. Ta jest szczególna, ponieważ mam wielką słabość do kaktusów.

Moi Mili,
urocze zaułki zdają się skrywać tajemnice, czyż nie?

Moi Mili,
w upalny dzień łyk chłodnej wody z plastrem cytryny przynosi błogie orzeźwienie.



Moi Mili,
na wyspie wśród zieleni zaszył się cudowny, baśniowy zamek. Zachwycający, oddziałujący na wyobraźnię pisarza, malarza czy poety.

Moi Mili,
na gałązkach długowiecznych drzew dojrzewają już młode oliwki, wyborne na popołudniową przekąskę. Niebawem trafią do słojów i południowych potraw.




Moi Mili,
w upalny czas przyjemnie przycupnąć na skałkach i położyć stopy na omszałym kamieniu. Lubię obserwować fale rozbijające się o brzeg i patrzeć w dal na skąpane w słońcu góry.

Moi Mili,
zielona, oswojona z ciekawością przechodniów i gapiów jaszczurka spaceruje po nagrzanej słońcem ścieżce.

Moi Mili,
spokojne niczym kamienie żółwie drzemią w rozedrganym słońcem powietrzu.




Moi Mili,
w pachnącej książkami księgarni odkryłam cudowne zeszyciki. Nic tylko pisać, pisać i pisać...

Moi Mili,
spójrzcie proszę na cytryny o delikatnym, słodko - kwaśnym smaku. Dorodne, soczyste i pachnące wzbogacą smak każdego deseru i napoju.




Moi Mili,
nic nie czyni dnia milszym niż kawa z odrobiną słodkości, czyż nie? W pobliskiej kawiarence wybór słodyczy jest ogromny, a piękne kompozycje przywodzą na myśl te z baśni o pralinkach.

Moi Mili,
przesyłam Wam cudowny koloryt słonecznych Włoch.

Moi Mili,
w małej, niemieckiej wiosce, położonej pośród lasów i gór, lokalny artysta tworzy świat w miniaturze. Spójrzcie proszę na oryginalne dzieło.




Moi Mili,
urocze kaczuszki czynią zakątek przy lokalnej piekarni bardzo sympatycznym miejscem. Spójrzcie proszę na zdjęcie.

Moi Mili,
kwiaty są niezwykłe i wyjątkowo szczodre. Wystarczy odrobina chłodnej wody i troszkę czułości, by obdarzyły nas swym pięknem i zapachem.

Moi Mili,
czy słyszeliście o rolniku, który z okazji rocznicy ślubu ofiarował żonie milion słoneczników? Podobno widok kwitnącego pola słoneczników bardzo wzruszył ową panią. Która z nas nie marzy o takim romantyku?

Moi Mili,
troszkę deszczu, troszkę słońca i mamy piękną tęczę, na krańcu której skrzat pilnuje garnka ze złotem.



Moi Mili,
niedaleko Baśniowego Zielonego Wzgórza zakwitły pola lawendowe. Spójrzcie proszę jakie są bajecznie piękne.




Moi Mili,
porzeczki i poziomki rosnące na Baśniowym Zielonym Wzgórzu przywołują słodki smak dzieciństwa.Takich owoców z całego serca Wam życzę.



Moi Mili,
spójrzcie proszę na zbiory z ogródka Ani i Dziadka. Pomidorki są słodkie niczym czereśnie.



Moi Mili,
w drewnianej chatce mieszka Jagna. Zapewne zdarza się jej przysiąść na szerokiej ławie i popatrzeć na przechodniów.

Moi Mili,
odwiedziłam biuro projektowe pewnej utalentowanej czarownicy. Spójrzcie proszę jaka zapracowana.

Moi Mili,
nad morzem zrobiło się deszczowo więc czarownica wdziała pelerynę i ruszyła rowerem na zakupy, by nie zamoczyć miotły.

Moi Mili,
czy pamiętacie jeszcze czasy kiedy wysyłało się pocztówki z wakacji? Przechodziłyśmy wczoraj obok poczty i Ania zapragnęła napisać do babci i dziadka. Czy podoba Wam się karteczka, którą wybrała?

Moi Mili,
spójrzcie proszę na kamienne kopczyki będące dziełem Ani. Niegdyś wierzono, że są to zamienione w kamień trolle, które nie zdążyły uciec przed pierwszymi promieniami słońca. Znaczyły szlaki i chroniły wędrowców przed zagubieniem. Dziś zdobią ogrody i parki. Baśniowe, tajemnicze i inspirujące.

Moi Mili,
wczorajszy cudowny zachód słońca zwiastował dzisiejszy upalny dzień. Życzę Wam cienistych zaułków i chłodnej, niosącej orzeźwienie wody.



Moi Mili,
na kołobrzeskim targu staroci Ania wyszukała dzbanuszek i pojemniczek wybornie pasujące do kokonu lotinki. Spójrzcie proszę jakie urocze.

Moi Mili,
po burzowym poranku kawa smakuje wybornie. Ucieszyła mnie również wiadomość, że polskojęzyczna wersja "Ani z Baśniowego Zielonego Wzgórza" jest już wydrukowana. Wyczekuję z niecierpliwością książki, by ją Wam pokazać.

Moi Mili,
tam gdzie nie ma wrocławskich krasnoludków pojawiają się inne osobliwości. Poznajcie proszę mieszkańców Kołobrzegu.

Moi Mili,
w upalny, lipcowy dzień Bałtyk wyczekuje deszczu. Krajobraz, jakby tuż przed burzą, ma swój niepowtarzalny urok.

Moi Mili,
w wakacje Ania ma wreszcie czas, by porysować. Inspiracją dla tej pracy była wizyta w kociej kawiarni.

Moi Mili,
niektórzy z przyjemnością pozują do zdjęć. Spójrzcie proszę.

Moi Mili,
spójrzcie proszę na bajecznie romantyczne jeziorko. Takich widoków życzę Wam w te wakacje.

Moi Mili,
życzę Wam pięknego, wakacyjnego dnia.

Moi Mili,
wytworne, odziane we fraki pingwiny spacerują zabawnie się kołysząc. Czy znacie kogoś kto nie darzy tych elegantów sympatią?
Chyba każdy lubi pingwina. Ot co!

Moi Mili,
ponownie powracam do pięknej akcji „Ania szuka domu” i ślę Wam dokładny opis inicjatywy z prośbą o jej promowanie.
-------
https://www.facebook.com/groups/896673284767701/








Moi Mili,
w wakacje warto zajrzeć do wrocławskiego zoo. To tam pośród zwierzaków znaleźć można rzeźbę hipopotama z opiekunem. Czyż nie jest urocza?

Moi Mili,
oto są: żaba, jeziorko i głaz. Wystarczy pocałunek, by dowiedzieć się, kim jest żaba. Żabą czy księciem?

Moi Mili,
minęła już tegoroczna Noc Kupały. Przyjemnie jest raz w roku pleść wianki...




Moi Mili,
cudownie odetchnąć w bajkowym, letnim ogrodzie.

Dzień dobry Kochani :)
Z okazji ostatniego dnia roku szkolnego życzę Wam przede wszystkim wspaniałych wakacji, cudownych przygód, niezapomnianych przyjaciół, wielu, wielu wrażeń, a jednocześnie dzisiaj, w Dniu Taty, życzę Waszym tatusiom wielu powodów do zadowolenia z Was - pociech, uśmiechu i radości :) I zapraszam na niedzielne czytanie baśni.
Moi Mili,
dzisiaj także nawiążę do niezwykłej inicjatywy "Ania szuka domu".
-------
https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/130314/Ania-szuka-domu-w-Walbrzychu
-------
Piszcie i mówcie o tym wydarzeniu. Ja i Ania zapewne będziemy to czynić i mamy już nawet gotowe znaczki pocztowe. Podobają się Wam?


Moi Mili,
niezwykle wzruszająca i zacna akcja „Ania szuka domu”, o której niebawem napiszę więcej, zainspirowała mnie literacko, a nawet malarsko. Dziś dzielę się z Wami efektami weny, mojej i mojej Ani. Przedsięwzięcie zorganizowane przez wałbrzyski MOPS promuje rodzicielstwo zastępcze.
Weronika Madryas
Wrocław, dn. 6.VI 2023 r.
Ania szuka domu
Ania szuka domu!
Nie mówicie nikomu,
że jej się nie uda,
zdarzają się cuda.
Wszyscy wiecie,
że na świecie są powieści,
które znały nasze babcie, ciocie, mamy.
O dziewczynce z warkoczami,
co to kolor rudy miały,
tę historię uwielbiały.
Ania z Zielonego Wzgórza
była bardzo mała,
gdy została całkiem sama…
Rozmarzona, wychudzona,
„bratniej duszy” tak spragniona,
w własnym świecie była,
gdy wśród sierot żyła.
Szepczą drzewa i ptak śpiewa,
że dom wreszcie odnalazła,
stała się dla kogoś ważna.
W Mateuszu ojca miała
i Maryla nie wiedziała,
jak troskliwa jest z niej mama.
Przyszywani rodzice
dają dzieciom nowe życie!
Pośród nas są tacy,
co dzieci kochają
i z radością pod dach przyjmą
tych co rodziny szukają.
Ania szuka domu!
Nie mówicie nikomu,
że jej się nie uda,
zdarzają się cuda.



Moi Mili,
w oczekiwaniu na żabę Ani zrobiłam zdjęcia kwiatom. Żaba się nie pokazała, kapryśna niczym zaklęty królewicz...



Moi Mili,
lawendowe pola przywołują wspomnienie dzieciństwa i francuskich wakacji na campingu. Przypominam sobie lawendowe bukiety, woreczki z suszem, mydełka, ciasteczka i rozedrgane gorącem powietrze... Trochę dziś tęskno do tamtych dni...

Moi Mili,
Moja Mama kolekcjonuje kaczki wszelkiej maści. Dlatego też, gdy znalazłam w antykwariacie kaczą parę, nie mogłam jej tam zostawić. Przy okazji powędrowało wraz z nami urzekająco barwne ptactwo.

Moi Mili,
rozejrzyjcie się uważnie, a zobaczycie, że wszędzie wokół kwitną róże. W pachnących kielichach buszują pszczoły i trzmiele.



Moi Mili,
ktoś kiedyś zamarzył, w moim towarzystwie, o domu z błękitnymi okiennicami i ścianach porośniętych bluszczem. Niedawno odkryłam takie okiennice i muszę przyznać, że są urocze.

Moi Mili,
przyjemnego poniedziałku Wam życzę, słońca, błękitu i czerwonych maków wokół.

Moi Mili,
mam szczególny sentyment do stokrotek w trawie i bukietach. Są takie uroczo skromne.




Moi Mili,
wyobraźnia to wielki skarb. Spójrzcie proszę co potrafi podpowiedzieć.

Moi Mili,
puk, puk. Uchylam maleńkie drzwiczki, a tam sentencja. Czyż to nie urocze? Szukajcie zatem czerwonych drzwi we Wrocławiu. Może prowadzą do świata krasnoludków?



Moi Mili,
dobrego dnia Wam życzę choć dziś burzowo. Lecz po burzy powietrze będzie świeże i pachnące skąpaną w deszczu zielenią.

Moi Mili,
kwietne łąki potrafią zachwycić mnogością kwiatów, zapachów i barw. Teraz jeszcze zakwitły cudowne maki... Makowe pola i ukwiecone łąki przywodzą na myśl obrazy impresjonistów, czyż nie?




Moi Mili,
na Baśniowym Zielonym Wzgórzu wszystko brzęczy, pachnie i kwitnie.



Moi Mili,
stokrotki, rumianki, margaretki są takie miłe, czyż nie?

Życzenia dla Wszystkich Dzieci :)
Moi Mili,
kończy się już maj. I choć początkowo przypominał "zimny maj", o którym śpiewała niegdyś Kora, to ostatnie dni rozpieściły nas ciepłem i słońcem. Wszystko wypiękniało, zapachniało i rozkwitło...

Moi Mili,
zapraszam do lektury wierszyka, który powstał wspólnymi siłami, moimi i Ani.

Moi Mili,
cudowne są ogrodowe i polne kwiaty. Pamiętam polne bukiety Mojej Babci, były w nich zioła, kłosy zbóż i kwiaty oczywiście.
Te wspaniałe piwonie, które widzicie na fotografii, Ania dostała od swojej cioci.



Moi Mili,
miło przeczytać list od Przyjaciela zza oceanu. Kiedy gdzieś daleko ktoś myśli o nas, to jakoś cieplej w sercu. A kiedy wraz z listem przysyła słodkości, które wczoraj Wam pokazałam, to nie można powstrzymać uśmiechu. Drobne gesty mocno cieszą, czyż nie?

Moi Mili,
z okazji Dnia Mamy składam Wszystkim Mamom najserdeczniejsze życzenia wielu baśniowych chwil z pociechami i przesyłam zdjęcia słodkości, które dziś otrzymałam wprost z Wyspy Księcia Edwarda z Anne of Green Gables Store. Taką miłą niespodziankę sprawił mi gospodarz sklepu i muzeum.




Moi Mili,
wiosną nawet rower wygląda bajkowo i kwitnąco. To taki wdzięczny czas.

Moi Mili,
piwonia, niczym królowa kwiatów, pyszni się urodą i czyni przestrzeń pod płotem na Baśniowym Zielonym Wzgórzu niezwykle piękną.

Moi Mili,
wiosna na Baśniowym Zielonym Wzgórzu urzeka przepychem zieleni, zapachów i kwiatów. Piękna przyrody nie można przegapić.

Moi Mili,
w tak uroczy wiosenny dzień nawet czworonożni mieszkańcy okolicy Baśniowego Zielonego Wzgórza wybrali się na spacer.




Moi Mili,
ślę ku Wam ciepłe myśli i radosny fiolet kwiatów.

Moi Mili,
sądzę, że w kwitnących kwiatach jest nadzieja na ciepłe dni. Kiedy wreszcie nadejdą, będą nas mocniej cieszyć.



Moi Mili,
mój kaktus to prawdziwy czarodziej. Spójrzcie proszę jak pięknie ponownie zakwitł.



Moi Mili,
życzę Wam cudownego dnia w pachnącej wiosną i deszczem zieleni.

Moi Mili,
złociste łąki mleczy zastąpiły srebrzyste dmuchawce o czuprynach wyczekujących podmuchów wiatru.

Moi Mili,
tuż przy wejściu do budynku Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Wrocławskiego przycupnął krasnal. Czy rozpoznajecie w nim uroczego Pana Profesora?

Moi Mili,
dobrego, wiosennego dnia Wam życzę. Niech słoneczne ciepło przyniesie dobry nastrój i wywoła uśmiech.

Moi Mili,
czapla na pomoście nastraja nostalgicznie. Szarością wtapia się w pochmurne otoczenie, pozostając przy tym wytworną niczym ptasia dama.

Moi Mili,
w tak dżdżysty dzień miło zjeść ciepłą zupkę, przywołującą wspomnienia dzieciństwa. W babcinej, szczawiowej zupie był zapach i smak łąk, na których Moja Babcia zbierała szczaw...

Moi Mili,
wiosenno - jesienne drzewo Ani ilustruje opowieść o zakochanych śliwkach. Patrzę na tę ilustracje i życzę Wam miłości, która zaczyna się wiosną życia i trwa do późnej jesieni.

Moi Mili,
nadszedł czas konewek, motyczek i łopatek. Cudowna pora, by zanurzyć się w młodą zieleń i sadzić, doglądać, podlewać...

Moi Mili,
"dmuchawce latawce", delikatne, puchate, jakże eteryczne wobec złocistych mleczów o bujnych, równo przystrzyżonych czuprynach.



Moi Mili,
wielce poważna kaczka wyprowadziła na spacer po stawie swoje pociechy. Czyż nie są urocze?




Moi Mili,
dziś znów wędrujemy wśród "złocistych dywanów". Powietrze pachnie miodem. Urzekający krajobraz...




Moi Mili,
nadszedł cudowny czas i zakwitły moje "złociste dywany". Spójrzcie proszę jak pięknie.




Moi Mili,
zebraliśmy już 8000 złotych na książkę zilustrowaną przede wszystkim przez dzieci będące pacjentami Centrum Zdrowia Dziecka. Do uzyskania potrzebnej kwoty brakuje nam 2000 złotych. Jeśli macie ochotę wesprzeć tę akcję, to wpłacajcie proszę pieniążki na konto:
93 1030 1508 0000 0005 5013 2052 – DOCHODY WŁASNE
Adres:
Zespół Szkół Specjalnych nr 78 w IP-CZD
Al. Dzieci Polskich 20
04 – 736 Warszawa
Dopisek: Na wydanie książki "Sycylijska opowieść. Podróż skrzata Feliksa" z ilustracjami uczniów ZSS Nr 78 im. E.Szelburg-Zarembiny, pacjentów Instytutu „Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie.
Dziękuję Wam za każdy grosik!

Moi Mili,
trudno nie przyznać piękna i niezwykłości kwiatom, czyż nie?




Moi Mili,
dziś po prostu życzę Wam dobrego dnia :)

Moi Mili,
szalona fryzura z bibuły jest dziełem Ani. To praca na konkurs szkolny. W moim odczuciu jest bardzo intrygująca.



Moi Mili,
dzisiejszy dzień, zasnuty chmurami zwiastującymi deszcz, nie może się obyć bez kawy, nie tylko porannej.

Moi Mili,
cudowny dzień, słoneczny, pachnący, kwitnący. Życzę Wam długich spacerów w świeżej drzew zieleni.

Moi Mili,
niebawem ukaże się książka zawierająca skrupulatnie przeze mnie spisane przepisy Mojej Babci, zatytułowana Przepisy Babci Weroniki. Otóż po Babci odziedziczyłam imię i zamiłowanie do literatury. Mam nadzieję, że książka poprzedzi babcine, 97 urodziny.

Moi Mili,
w ten chłodny, wiosenny dzień ślę ku Wam ciepłe myśli i czar kwitnącej łąki.

Moi Mili,
tegoroczna wiosna jest kapryśna i chwilami przypomina jesień. Pomimo to nie przegapcie proszę kwitnących kwiatów i budzących się do życia pąków.
